Są sytuacje w których nawet supermoce nie pomogą. Tak w życiu Szpaka, jak i jego twórcy.
Przybity, zniszczony i zmieszany z błotem potrzebuje zniknąć na jakąś chwilę, by zaleczyć rany i znaleźć siły by się podnieść.
Przybity, zniszczony i zmieszany z błotem potrzebuje zniknąć na jakąś chwilę, by zaleczyć rany i znaleźć siły by się podnieść.
-------------------------
Ale nie bójcie się, bowiem powróci - z nową siłą i wzbogacony doświadczeniem. By walczyć z szarością dnia codziennego.
Bo tacy właśnie są bohaterowie.
Szpak nie powiedział ostatniego słowa!

Życzę szybkiego powrotu. Lubie ten komiks. Nie tylko za ustawienie mojego komentarza w jednej ze stron :)
OdpowiedzUsuńEj, ale to nie tak, że ostatni rozdział był jakiś zuy :<
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za powrót! I za Latającego Poloneza!
Wracaj szybko, bo naprawdę fajnie się Szpaka czyta :)
OdpowiedzUsuń"Zawiodłem moje miasto" - zawiało Arrow'em
OdpowiedzUsuńBędę musiała obejrzeć ten serial, żeby wiedzieć jak to pachnie.
Usuń